dzięki Kiciu:) ja uwielbiam te liście, one przylazły "nieproszone" od sąsiadów i zostały całkowicie zaadaptowane!!!!
a biały wrzos stanowił problem, bo cały czas prześwietlałam zdjęcia.. aparat jest nadal dla mnie tajemnicą,jeżeli chodzi o możliwości...ale człowiek powinien się rozwijać..no to próbuję:)))
czekam teraz na takie jedno miejsce w sąsiedztwie, które wybucha jesienią niesamowitą ilością wszelkich żółci i pomarańczy!!!na razie jeszcze tam zielono.
Jakbym się dziś lepiej czuła to też poszłabym na plener foto... Dzikie wino jest takie wdzięczne do robienia zdjęć, kiedy zmienia kolor :) Z białym kłopot mam i ja, wiecznie przepalam, chociaz ostatnio jakby mniej i już nie każde zdjęcie :)
Witaj Mijko! Tylko na chwilkę przy komputerze, ale coś mnie się zdaje, że jesienią jest nieco więcej roślinek jadalnych (na głogu człek długo nie pociągnie) ;-). Proszę o uzupełnienie kolekcji o równie ładne lecz jadalne rośliny. :-) Pozdrawiam :-)
a z winogron, oprócz wina, da się zrobić coś w rodzaju konfiturki,alibo powidełek, mniamuśne do ciast! jak już nie miałam siły dać winogron na leżakowanie, to zagotowałam, przetarłam przez sito i wysmażyłam.
Śliczne zdjęcia :)) Masz talent! Te czerwone liście są piękne, ale te jasne roślinki są poprostu genialne:) Brawo:)
OdpowiedzUsuńdzięki Kiciu:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam te liście, one przylazły "nieproszone" od sąsiadów i zostały całkowicie zaadaptowane!!!!
a biały wrzos stanowił problem, bo cały czas prześwietlałam zdjęcia.. aparat jest nadal dla mnie tajemnicą,jeżeli chodzi o możliwości...ale człowiek powinien się rozwijać..no to próbuję:)))
czekam teraz na takie jedno miejsce w sąsiedztwie, które wybucha jesienią niesamowitą ilością wszelkich żółci i pomarańczy!!!na razie jeszcze tam zielono.
Jakbym się dziś lepiej czuła to też poszłabym na plener foto...
OdpowiedzUsuńDzikie wino jest takie wdzięczne do robienia zdjęć, kiedy zmienia kolor :)
Z białym kłopot mam i ja, wiecznie przepalam, chociaz ostatnio jakby mniej i już nie każde zdjęcie :)
ten biały to kłopotliwy jest,szczególnie w słońcu!!!
OdpowiedzUsuńale bokehy w tle wyjszły całkiem całkiem:)
Witaj Mijko! Tylko na chwilkę przy komputerze, ale coś mnie się zdaje, że jesienią jest nieco więcej roślinek jadalnych (na głogu człek długo nie pociągnie) ;-). Proszę o uzupełnienie kolekcji o równie ładne lecz jadalne rośliny. :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMironq, jadalne wyżarli:))))
OdpowiedzUsuńzobaczę,może winogrona jeszcze wiszą....
Niestety Mironq - odpowiedziała Mijka -
OdpowiedzUsuńwinogrona już zostają przygotowywane do leżakowania.
Czyli starość i obumieranie może być kolorowe i wesołe :)
OdpowiedzUsuńTribu takie obumieranie winorośli jest także wyjątkowo smaczne i zdrowe! Wesołe także jak najbardziej :-D
OdpowiedzUsuńno i daj tu roślinki a i tak na wino zejdzie:)))
OdpowiedzUsuńa z winogron, oprócz wina, da się zrobić coś w rodzaju konfiturki,alibo powidełek, mniamuśne do ciast! jak już nie miałam siły dać winogron na leżakowanie, to zagotowałam, przetarłam przez sito i wysmażyłam.
Tribu is nazad??? hurra!
generalnie to hurra!!
chociaż plan mi podmienili na gorszy..łomatko...