wtorek, 16 sierpnia 2022

To przerażające, jak nadal ludzie nic nie rozumieją.


poniedziałek, 10 stycznia 2022

 Segreguje się śmieci, nie ludzi!!! 

Gdzie logika? 

Kto rozwlókł po ziemi omikronka???? certyfikowani  "wolni" (tatuaż na ramieniu sobie wytnijcie, najlepiej jeszcze na czole), czy niecertyfikowani siedzący na dupie?


Nie lubię chodzić do kina, nie muszę chodzić do knajpy, zamówię sobie do domu w razie czego, aktualnie zapuszczam włosy, farbuję sama, póki co lodowisko otwarte.. swoją drogą ciekaaawe, kto niby ma sprawdzać kody przy wejściu, sprzątająca pani, która wpuszcza ludzi??


Zadziwia mnie i martwi coś zupełnie innego.. krótka pamięć ludzi, najpierw miały działać maseczki, dystans dezynfekcja, lockdown, potem dwie dawki szczepionki, teraz trzy a może cztery a może pięć, bo wirus mutuje.

Też mi nowość, każdy wirus mutuje, tyle, że powinien słabnąć, a nie się wzmacniać, tyle z wiadomości-podstawowych!! z biologii!

A łopatologicznie: idę przez las, mam określony cel, na drodze spotykam zaporę nie do przebycia, omijam ją, i muszę wzmocnić swoje siły...a nie słabnę i się wycofuję ( celem jest np. uratowanie mojego dziecka więc MUSZĘ zaporę przejść!!!).


Świat masowo zgłupiał, co gorsza, ludzie głupieją i nie myślą, łykają jak indyki wszystko, co podają media (czwarta władza), i poddają się.... 

W kwestii czwartej fali w Polsce zapraszam do wykresów na worldometers (dodam-90 procent nauczycieli nawet nie wie co to za strona, a wykresów czytać nie umie, na szczęście te 10 procent to myślący faceci matematycy i informatycy).

Cieszę się, że mam dorosłe dzieci i nie muszą ich uczyć  debilki, wiem wiem kalam własne gniazdo, z którego mam nadzieję w najbliższym czasie zwiać, ale taka prawda, połowa to kretynki oglądające m jak mdłości i słuchające Zenka.


Żeby było jasne: wirus jest, ludzie chorują, umierają, ale to skandal,żeby w 21 wieku, w dobie rozwiniętej medycyny umierać z powodu braku opieki medycznej.

Bo TO jest główny powód, BRAK OPIEKI medycznej w naszym kraju.


I nie życzę sobie, aby moje podatki poszły na tarcze dla restauracji, które padną z braku klientów, bo wprowadziły segregację ludzi, a IKEA właśnie przestała być dla mnie sklepem, są inne, z lepszą ofertą, do IKEI jeździłam, bo tanio...

Świat upada.,

To nie mój świat po prostu....

Póki co nie daję się podzielić, wyeliminowałam tylko kilka osób w szkole, reszta-najczęściej mająca rodziny za granicą i widząca co się dzieje - jest nadal ze mną.

Głupi to naród, który daje się manipulować i dzielić, ale zapracowaliśmy na to przez ostatnie lata, elity wytłuczono, pozostali potomkowie tych, co pasali gęsi, rządzą nami ci, co dostali przy rekrutacji na studia punkty za pochodzenie...i niestety, swoje dorobiły złe reformy szkolnictwa, ciąganie hołoty za uszy z klasy do klasy, trzeba było wy..ć na zbity pysk, i do przysłowiowej łopaty.

Upadły OHP, szkoły zawodowe, nagle wszyscy chcieli być inteligencją...ale jak powiada mój kumpel-geny nie woda...kto ma w genach prostactwo, nieuctwo i głupotę głupcem pozostanie.


Być może tym wpisem się narażam, ale takie ostatnio bardzo gorzkie przemyślenia telepią mi się po głowie...

Nie powiem nic o aktualnej władzy, bo same niecenzuralne słowa mam na końcu palców...

i nie chcę takiego świata.





niedziela, 9 stycznia 2022

 W nowym roku spokojnie, bez zmian, łyżwowo, katarowo przez dwa dni, bo częsta zmiana temperatury robi swoje, poza tym wyłażę na zimno z mokrą głową- nie lubię jeździć w czapce, a intensywny wysiłek u mnie to mokre włosy..trudno.

Nadal nieszczepiona i raczej zapowiada się, że mnie to ominie, bo tak, nie widzę powodu się tłumaczyć komukolwiek, słucham swojego lekarza, który zleca mi badania, zna mój organizm, i skierował- z racji nakładanych dwukrotnie kwarantann-moją sprawę do osoby zajmującej się kontaktami z sanepidem - nie było podstaw..straciłam bezprawnie kasę, ponieważ kwarantanny uniemożliwiły mi normalną pracę...

Z ciekawostek i obserwacji - w szkole kilka klas w kwarantannie (jesienią), chorowali zaszczepieni koledzy, wcale nie lekko, ci, co nie byli, nie są i nie będą z różnych przyczyn (nie interesuje mnie to, dlaczego, nie segreguję ludzi) nie mieli nawet kataru , pomimo - jak się okazało pracy face to face z zakażonymi - jak się okazało później -  dziećmi...rewalidacje itd....

Idzie zima.. wiadomo, będą choroby, w lutym nawrót infekcji - pracujący (ale myślący i obserwujący) w szkole wiedzą, jak rozkładają się infekcje wśród dzieci -wrzesień pierwszy rzut jelitówki, listopad- górne drogi oddechowe, styczeń- druga fala jelitówki (mam nadzieję, że w tym roku mi odpuści, bo miałam we wrześniu, niestety, mnie akurat jelitówka łapie), luty- znowu drogi oddechowe.

Standard od lat.

Oby się to wszystko skończyło, bo męczą mnie maseczki ( w szkole jako jedna z nielicznych noszę, bo mam taką umowę z Sanepidem - warunek nie zsyłania mnie na kwarantanny, więc z tego właściwie powodu pilnuję i noszę, bo chcę normalnie pracować). I generalnie cała ta sytuacja. 









Zadziwia mnie nieodmiennie głupota - skądinąd inteligentnych ludzi - wierzących w medialną papkę.



Serio?