Ta szyszka jodły koreańskiej wygląda niesamowicie, jakby była domkiem dla małych motyli. A ta w ogóle te zdjęcia wyglądają jak grafika. Podobają mi się. Miłego, ;)
ale uczyłam się fotografować na Exakcie, uwielbiałam ciemnię, brak mi tej całej obróbki...teraz papiery są inne, same ładnie schną, nie zwijają się. ostatni raz to ja na studiach w ciemni siedziałam.uwielbiałam to!!!!!...ale Pola potrafi po nocach, i bardzo mnie to cieszy, to,że pozna foto od podstaw, całe rzemiosło.
no i kończy szkołę fotograficzną, chyba Ją czegoś nauczyli:)))
a i jeszcze, co do zdejmowania koloru..ja tam jestem grafik i czasami sobie robię odskok od koloru, a najłatwiej jest zdjąć.. ale poważnie zastanawiam się nad zrobieniem z tych fotek rysunków albo nawet linorytu..
Ta szyszka jodły koreańskiej wygląda niesamowicie, jakby była domkiem dla małych motyli. A ta w ogóle te zdjęcia wyglądają jak grafika. Podobają mi się.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
cieszę się:)))
OdpowiedzUsuńbw jest dla mnie zawsze piękne:)
OdpowiedzUsuńIva,bo jest:)))
OdpowiedzUsuńdlatego chyba wybrałam grafikę warsztatową,zamiast malarstwa:))
oj potrawiłabym,ojojoj!!!!!!
a może by to narysować???
bosz,mam tyle pomysłów,a mało czasu...eh.
A jednak czarno-biała fotografia ma w sobie to ,,cuś''...
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię,zresztą,od tego zaczynałam..
OdpowiedzUsuńKolejny minimalista w kolorach :p
OdpowiedzUsuńHmm... ja to lajkonik jestem w dziedzinie fotografii, ale to chyba jest zdjęty kolor? To nie było cykane w kolorze najpierw?
OdpowiedzUsuńbyło, bo analoga mi Dziecko podebrało:)
OdpowiedzUsuńale uczyłam się fotografować na Exakcie, uwielbiałam ciemnię, brak mi tej całej obróbki...teraz papiery są inne, same ładnie schną, nie zwijają się.
ostatni raz to ja na studiach w ciemni siedziałam.uwielbiałam to!!!!!...ale Pola potrafi po nocach, i bardzo mnie to cieszy, to,że pozna foto od podstaw, całe rzemiosło.
no i kończy szkołę fotograficzną, chyba Ją czegoś nauczyli:)))
a i jeszcze, co do zdejmowania koloru..ja tam jestem grafik i czasami sobie robię odskok od koloru, a najłatwiej jest zdjąć..
ale poważnie zastanawiam się nad zrobieniem z tych fotek rysunków albo nawet linorytu..
chociaż lepsze byłyby trawienia...
Linoryt... Temat jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńZbyszek, a na akwatintę nie???
OdpowiedzUsuńgrube ziarenko, trochę miękkiego werniksu....
ale technicznie mogę tylko linoryt:)
bo ręcznie odbić można:)łyżką do zupy,o!