piątek, 20 maja 2011

Różowo,fioletowo....








ostatnio jakaś fascynacja fioletem i różem...

hmmmm.....

9 komentarzy:

  1. bo to piękne barwy:) Bez i u mnie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i ile mają odcieni:))
    u mnie dzisiaj pachnie także lewkonia, odkryty na nowo kwiat dzieciństwa!

    OdpowiedzUsuń
  3. To na pierwszy zdjęciu to jest...?
    Autorka nie odpowiada, będzie konkurs :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. hihihih:)))wiedzą, co to jest, wiedzą:)))

    ale może nie?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nie jak tak ;) Na FB już jakiś czas "wisi" :)

    Ja tam lubię i róże i fiolety :) Tak kolory, jak smaki i zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie kolory są cudowne! W przyrodzie. ja wyglądam w nich beznadziejnie:D

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja tez wyglądam nie za bardzo:)))))
    dopuszczam jedynie kapciuszki:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. ;) ten fiolet to jeszcze rozumiem... ale róż może być niebezpieczny ;p


    P.S. Mijko :) ale żeby aż tyle spać??? :p

    OdpowiedzUsuń