Tiya.staram się,ale mam kontuzjowaną rękę prawą(sobie upadłam i..o:) ale chyba dzisiaj coś pofilcuję,na razie kończę akwarelki(ręka leży na podwyższeniu:))).
Witaj Mijko! Na takich śliczniutkich duperelkach się nie znam, ale z tego sierściucha widocznego na jednym ze zdjęć, mógłbym przyrządzić prawdziwą ucztę. ;-) Pozdrawiam :-)
och, jakie ładne!:)
OdpowiedzUsuńOjacie! Ależ piękności!
OdpowiedzUsuńsenkjuję:)))
OdpowiedzUsuńchyba powinnam się tym zająć,zamiast kaganka...
No, no! Niby filce... A jednak!
OdpowiedzUsuńzajmij się, zajmij. Ten filoletowy kwiat z zółto-filetowymi sznurkami kupuję natentychmiast Anka- podczytajka
OdpowiedzUsuńTiya.staram się,ale mam kontuzjowaną rękę prawą(sobie upadłam i..o:)
OdpowiedzUsuńale chyba dzisiaj coś pofilcuję,na razie kończę akwarelki(ręka leży na podwyższeniu:))).
oczywiście zapraszam do podczytywania:)
tu i tam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Mijko! Na takich śliczniutkich duperelkach się nie znam, ale z tego sierściucha widocznego na jednym ze zdjęć, mógłbym przyrządzić prawdziwą ucztę. ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMironq,sierściuch drapie:))))))
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Oho ;) na zewnątrz kwiaty więdną, a u Ciebie rosną :) super!
OdpowiedzUsuńTen kotek ma chyba krótką sierść. Spraw sobie takiego długowłosego. Materiału na filcowe kuleczki Ci z pewnością nie braknie :D
OdpowiedzUsuńMi:))ano trzeba się pocieszać,gdy za oknem buro i ponuro:)))
OdpowiedzUsuńZbyszek,długowłosego ma koleżanka,jak co,to oskubię:)
a nasz ma faktycznie włoski jak królik:))