środa, 24 września 2014





może w końcu skoczę tego loopa..rittbergera czy jak zwał..masakra....

4 komentarze:

  1. Zamiar widać jak na dłoni :-). Na pewno się uda!

    OdpowiedzUsuń
  2. no i teoria też jest...Zu zauważyła, że bardziej z przodu płozy mam się wybić..ale to takie trudne jest..z tej samej nogi i na tę samą nogę...jakby nie można było z jednej na drugą!!! :)

    ale musi się udać !!!! j bo i wsparcie mam :) jak widzę !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. No. I tera trza tylko połączyć teorię z praktyką :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. No i udało się w końcu? Bo tu minęła zima a relacji jak nie było, tak ni ma ;)

    OdpowiedzUsuń