niedziela, 20 listopada 2011

Kilka zaległych;









10 komentarzy:

  1. piękne prace, druga od dołu jest dla mnie niezwykłe pogodna i pierwsza od góry - smutna, bura jesień.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie cieszy,że się nie boją mieszać,że widzą i czuja.to mnie trzyma w tej robocie...

    OdpowiedzUsuń
  3. mijka - Ty się nie chwal, Ty je zacznij sprzedawać. Proszę, zajrzyj do maila blogowego.

    OdpowiedzUsuń
  4. w zasasadzie jakby to w ramy wsadzil i kolorystycznie pasowalo do pomieszczenia, to ma sie tanim kosztem orginalne obrazy ;) :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Maugosha, w sumie..:))

    ja nimi ozdabiam szkołę a i dla caritasu daję.
    ostatnio obraz dostała autorka Cukierni pod Amorem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest cudne.Takie barwne!
    Bardzo zdolne masz dzieciaki,wcale się nie dziwię,że lubisz to co robisz.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  7. Neska, to,że im wychodzi trzyma mnie w pracy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mijko,
    nie wiem, jak odnosisz się do takich akcji, ale pomyślałam, że to świetna okazja dla Twoich dzieciaków do spożytkowania talentów w najlepszej sprawie:
    http://la-terra-del-pudding.blogspot.com/p/normal-0-21-false-false-false.html

    OdpowiedzUsuń