no musiałam sobie zrobić:) plus parę w cavern pub,w środku.capiło cifem.chlorem znaczy.
a sklep poświęcony Beatlesom taki sobie,znaczy rarytasy są,ale obsługa do kitu!!!!gorzej,niż u nas za peerelu! anglistka piany na ustach aż dostała. za ladą grubas potworny,dłubiący w nosie.uh! to sobie ponarzekałam:)
Eeee gęba im nie wyszła trochę,on w naturze brzydszy był. I gdzie okularki?
OdpowiedzUsuńCycuś zdjęcia,tak?
OdpowiedzUsuńTaki bardzo brzydszy to nie był...
OdpowiedzUsuńPamiątka świetna!
no musiałam sobie zrobić:)
OdpowiedzUsuńplus parę w cavern pub,w środku.capiło cifem.chlorem znaczy.
a sklep poświęcony Beatlesom taki sobie,znaczy rarytasy są,ale obsługa do kitu!!!!gorzej,niż u nas za peerelu!
anglistka piany na ustach aż dostała.
za ladą grubas potworny,dłubiący w nosie.uh!
to sobie ponarzekałam:)